niedziela, 26 lipca 2015

Młody chłopak + boks czyli zapraszam na recenzję Holy Land


Witam. Ostatni wpis został dodany 19 lipca- pewnie myśleliście, że już o was zapomniałam, co? Nie, nie i jeszcze raz nie. Po prostu szczerze nie wiedziałam za co mam się zabrać i stąd taka długa nieobecność. Po wykurzeniu lenia, złapaniu weny i w końcu, co najważniejsze wybraniu dramy do recenzji- oto jestem! :P Tak, dzisiaj recka dramy, a konkretnie- Holy Land. No to co? Koniec gadania i bierzemy się za recenzję :D




Odrobina wtajemniczenia w fabułę: Kang Yoo jest nastolatkiem, który kompletnie nie dogaduje się z rówieśnikami czy rodziną. Ot taki typowy zobojętniały człowiek, który nie ma celu w życiu. Żeby oderwać się od codziennej nudy zaczął się uczyć boksu z podręcznika lecz pewnego wieczoru wałęsając się po ulicach miasta napotyka oprychów ulicznych gangów, którzy szukają zwady i właśnie wtedy swoją wiedzę wykorzystuje w praktyce. Okazuje się, że Kang jednym ciosem, którego uczy się praktycznie cały czas potrafi pokonać przeciwnika i przez to na mieście rozchodzi się plotka o "łowcy", który wybija okolicznych gangsterów. Dzięki temu albo i przez to Yoo zwraca na siebie uwagę legendarnego pięściarza Sang Hoo, który staje się jego mentorem.



Szczerze powiedziawszy dramę obejrzałam ze względu na rolę dwóch członków koreańskiego zespołu U-Kiss (Dongho i Hoon'a) i na to, że jest to drama akcji, a ja akcję po prostu uwielbiam :) Oczywiście chciałabym również przypomnieć, że drama powstała na podstawie mangi Holy Land autorstwa Mori Koujiego i ma również swoją japońską wersję, ale ze względu na to, że mangi nie czytałam i nie oglądałam tej dramy w japońskim wydaniu, skupię się tylko i wyłącznie na ocenie jej koreańskiej wersji. Kang Yoo (grany przez Dongho) był jak dla mnie naprawdę wkurzającym typkiem. To jego ciągłe emowate zachowanie i ta niemrawość po prostu doprowadzały mnie do szewskiej pasji, ale gdy tylko dochodziło do pojedynków chłopak automatycznie nabierał kolorów (że się tak wyrażę). Co mi się najbardziej podobało w tej dramie? Opisy poszczególnych stylów walki, bo nie tylko o boksie jest tu mowa. Cała różnorodność styli (taekwondo, sumo, boks, judo) i to wszystko pokazane od strony technicznej- no po prostu cudo. Spowolnienia niektórych ruchów przy walkach i klimatyczna muzyka w tle sprawia, że człowiek chłonie całym sobą, to co się dzieje na ekranie. Drama ma tylko 4 odcinki, możecie stwierdzić, że to strasznie mało, ale ja wam powiem, że wystarczająco aby sprawić widzowi kawał dobrej rozrywki. Wydaje mi się, że gdyby miała więcej odcinków nie byłaby już tak ciekawa, bo wiadomo im bardziej wydłużamy transmisję tym więcej historii musi być, a to może wiązać się z wymyślaniem historii na siłę.



Jeśli chodzi o ścieżkę dźwiękową to jest idealnie dopasowana do sytuacji, a Hysteria- Muse czyli pierwsza piosenka jaką słyszymy, podbiła moje serduszko. Oczywiście nie zabraknie też hitów koreańskich girlsbandów takich jak 4Minute- Volume Up czy Sistar- Alone, a to tylko, dlatego że bohaterowie dużo czasu spędzają w zakupowych dzielnicach Seulu. I nie zapomnijmy, że skoro gra tutaj dwóch członków U-Kiss, którzy są dla siebie wrogami, to w trakcie ich walki można usłyszeć instrumentalne Doradora. Gra aktorska też jest świetna. Mimo, że jest tam dwóch członków koreańskiego zespołu (w tym jeden były) i można by powiedzieć, że wśród idoli gra aktorska nie jest najlepsza, tak tutaj Dongho w roli głównego bohatera naprawdę odwalił kawał solidnej roboty. Tak samo jak Seong Woong czyli Sang Hoo- nie wyobrażam sobie innego aktora w tej roli.



Koniec końców drama jest nie tylko godna polecenia fanom U-Kiss, ale także osobom, które lubią klimaty związane z sztukami walki, mordobiciem i akcją, bo naprawdę przez 4 odcinki rozrywka, którą nam zapewniają jest rewelacyjna. Ja osobiście tę dramę pochłonęłam w ciągu jednej nocy- tak mnie wciągnęła, ale jeśli ktoś nie lubi tak mięsistych dram i jednak woli łagodniejszą sensację, niech za nią nie sięga ;)

Trailer:

https://www.youtube.com/watch?v=EJwFjMtvA6c

A teraz po przeczytaniu możecie zostawić ślad po sobie w postaci komentarza :P

Ps. Jak widzicie nastąpiły zmiany w pisaniu postów i chciałabym wiedzieć czy podoba wam się taki styl :)

8 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa recenzja Dramy :) Chciałam się za nią zabrać jednak miałam pewne obawy bo wydawała mi się "drętwa" (spotkałam się z taką opinią, kogoś kto skwitował ją tylko tym jednym słowem) ... Co za tym idzie bardzo się ucieszyłam, że ktoś zrobi rzetelną recenzje "Holy Land" :) ... i szczerze skusiłaś mnie, po przeczytaniu Twojej recenzji mam ogromną ochotę obejrzeć ją ;D Dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Kircia dziękuję za Twój komentarz :) Cieszy mnie to, że jednak potrafię przekonać kogoś do obejrzenia dramy :D Ale czy moj recenzja jest rzetelna? Hmm nie powiedziałabym xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzetelny - należycie wykonujący swoją pracę, solidnie wypełniający przyjęte na siebie obowiązki; sumienny, solidny, godny zaufania ...
    jak dla mnie Twoja recenzja jest solidna i godna zaufania :) ... Dodatkowo myślę, że należycie wykonałaś swoją pracę ;) .. Pozdrowionka :* :*

    OdpowiedzUsuń
  4. No witam ponownie Shizu! Wiem, że się stęskniłaś haha! :D Wreszcie trochu odżyłam, więc mogę zacząć znów Cię męczyć ^^
    Pierwsze co mi się rzuca w oczy: więcej obrazków i gify <3 Teraz wygląda to lepiej powiem szczerze :D Tego brakowało w Twoich wpisach!
    Ogólnie miałam podobnie jak Ty (właściwie ciągle mam) - nie wiem za co się zabrać, kompletnie. Zbyt duża ilość czasu źle na mnie wpływa :(
    Co do dramy to jak chyba już wiesz jak dram nie oglądam, a mimo to chyba zaraz Cię uduszę bo przekonujesz mnie do prawie wszystkich! Jesteś okropna ;c Chcesz mi ukraść jeszcze więcej czasu, oj Ty!
    No i ten chłoptaś taki piękny <3
    PS. Cały czas Cię tak chwale, napisz wreszcie coś słabego no XD
    Pozdrawiam z całego serduszka,
    Ayame <3

    OdpowiedzUsuń
  5. No witam witam! Tym razem ja sobie zrobiłam przerwę :D Cieszę się, że podoba Ci się nowy wygląd wpisów i, że znów będziesz mnie męczyć komentarzami :P
    Hehe udusisz mnie? No kurcze i kto wtedy będzie przekonywał Cię do dram? :P A tak właściwie to nie wiem skąd Twoja niechęć do dram, ale wydaje mi się, że do tej pory nie trafiłaś na żadną interesującą, dlatego nie chciałaś ich oglądać :3 Oczywiście muszę podkreślić to, że Twój komentarz sprawił mi wiele radości i motywacji do pisania :) Mówisz żebym napisała coś słabego? No popatrz staram się, ale chyba mi nie wychodzi haha xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Shizuka...jedno słowo: Dzięki.Od dawna nie byłem pewien za co się zabrać.Pierwszy raz słyszę o tej dramie, i muszę ci szczerze przyznać,ta od pierwszego zdania recenzji wydaje się być genialna.Czy mogłabyś coś dla mnie zrobić?Chodzi o to, że okropnie podobają mi się filmy typu Cesarzowa Ki, Azumi, albo Piraci W Poszukiwaniu Cesarskiej Pieczęci.Fajne też są Moon Lovers i Splash Splash Love.Niestety znam tylko te filmy/seriale, a takie po prostu uwielbiam.Zasadniczo moja prośba brzmi: czy mogłabyś - o ile takie znasz - zrecenzować coś w tym stylu? Kończą mi się znośne i fajne filmy i niedługo nie będę miał co oglądać :') Jestem chłopakiem,a nie znam żadnych, którzy lubią azjatyckie filmy i kpop,więc wiele osób się ze mnie nabija,ale każdy lubi co innego, a jak komuś się coś nie podoba to niech się wypcha xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za tak wyczerpujący komentarz i wybacz tak późną odpowiedź, ale coś z powiadomieniami mi zdechło i nawet nie ogarnęłam, że dostałam komentarz. Hmm.. Jeśli chodzi o dramy to w najbliższej przyszłości postaram się coś zrecenzować co mogłoby Cie zainteresować :3 A tymczasem zachęcam do obserwowania bloga i pozdrawiam ^^

      Usuń

Obserwatorzy